Planujesz urodziny dziecka, festyn osiedlowy lub po prostu kolorowe garden party. Pomysł na malowanie twarzy pojawia się niemal natychmiast. I tu stajesz przed dylematem: zrobić to samodzielnie (w końcu co to za filozofia namalować motylka?), czy zatrudnić profesjonalnego artystę?
Na pierwszy rzut oka opcja DIY wydaje się kusząca: tańsza, bardziej intymna, a może nawet kreatywna zabawa dla całej rodziny. Jednak zanim sięgniesz po zestaw farbek z supermarketu i pędzel do malowania akwarelami, zatrzymaj się na chwilę. W świecie facepaintingu granica między wspaniałą zabawą a potencjalnym zagrożeniem jest cieńsza, niż myślisz.
Porównajmy te dwie opcje, skupiając się na tym, co naprawdę ma znaczenie: bezpieczeństwie i jakości.
A teraz ukryte ryzyka samodzielnego malowania:
Malowanie twarzy wydaje się proste, ale diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach. Oto, na co narażasz swoich gości, decydując się na opcję „zrób to sam” bez odpowiedniej wiedzy.
1. Niebezpieczne Produkty – „Nietoksyczne” to nie „Hipoalergiczne”
To najważniejszy punkt. Wiele osób myśli, że farbki plakatowe, akrylowe, a nawet niektóre flamastry z napisem "nietoksyczne" nadają się do malowania skóry. To ogromny błąd.
Co oznacza „nietoksyczne”? Zazwyczaj tyle, że produkt nie jest trujący w razie przypadkowego połknięcia. Nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem w kontakcie ze skórą, zwłaszcza delikatną skórą dziecka.
Ryzyko: Farby rzemieślnicze zawierają chemiczne barwniki i składniki, które mogą powodować silne reakcje alergiczne, swędzące wysypki, a nawet bolesne, chemiczne poparzenia.
A co z brokatem? Zwykły brokat biurowy to w rzeczywistości drobno cięty plastik. Jeśli dostanie się do oka, może porysować rogówkę i spowodować poważne uszkodzenie wzroku.
2. Higiena, a raczej jej brak.
Czy wiesz, że brudne pędzle i gąbki to idealne środowisko dla bakterii i wirusów?
Wspólny kubek z wodą: Wielokrotne zanurzanie pędzli w tej samej wodzie to prosta droga do przenoszenia zarazków z jednej osoby na drugą.
Jedna gąbka dla wszystkich: Używanie tej samej gąbki na wielu twarzach może prowadzić do rozprzestrzeniania się chorób skórnych, opryszczki czy zapalenia spojówek.
Brak dezynfekcji: Czy masz czas i środki, by dezynfekować narzędzia między każdym dzieckiem? Prawdopodobnie nie.
Profesjonalista: Gwarancja jakości i spokoju.
Zatrudnienie profesjonalnego facepaintera to nie jest zbędny luksus. To inwestycja w bezpieczeństwo, jakość i Twój własny komfort.
1. Produkty najwyższej klasy
Profesjonalista nigdy nie pójdzie na kompromis w kwestii bezpieczeństwa.
Atestowane farby: Używa wyłącznie farb przeznaczonych do malowania ciała, posiadających atesty UE lub FDA. Są to produkty hipoalergiczne, na bazie wody, testowane dermatologicznie i łatwo zmywalne.
Bezpieczny brokat: Stosuje wyłącznie brokat kosmetyczny, wykonany z poliestru, który jest bezpieczny dla skóry i okolic oczu.
Pełna przejrzystość: Prawdziwy artysta bez wahania pokaże Ci, jakich produktów używa i opowie o ich składzie.
2. Nienaganna Higiena i Praktyka
Dla profesjonalisty higiena to absolutna podstawa.
Zasada „jedna gąbka na osobę”: Każde dziecko jest malowane nową, czystą gąbką.
System czystej wody: Profesjonaliści używają systemu dwóch kubków (na płukanie i czystą wodę) lub regularnie wymieniają wodę.
Dezynfekcja narzędzi: Pędzle są regularnie czyszczone i dezynfekowane. Artysta odmawia malowania osób z widocznymi chorobami skórnymi, ranami czy opryszczką, chroniąc w ten sposób pozostałych gości.
3. Umiejętności, Szybkość i Efekt „Wow”
Nie oszukujmy się – jest ogromna różnica między koślawym kotkiem namalowanym przez ciocię a zapierającym dech w piersiach tygrysem stworzonym przez artystę.
Szybkość: Profesjonalista potrafi stworzyć skomplikowany wzór w zaledwie 3-5 minut. To kluczowe, gdy masz kolejkę niecierpliwych dzieci.
Jakość: Płynne linie, idealne cieniowanie i bogactwo wzorów sprawiają,- że malunek staje się małym dziełem sztuki.
Twój spokój: Zamiast spędzić całą imprezę przy stoliku z farbami, możesz cieszyć się czasem z gośćmi, wiedząc, że dzieci są w dobrych rękach.
Podsumowanie: Kiedy Warto Wybrać DIY?
Czy to oznacza, że samodzielne malowanie twarzy jest absolutnie zakazane? Nie. Jeśli chcesz pomalować tylko swoje dziecko w domowym zaciszu, możesz to zrobić bezpiecznie, pod warunkiem, że:
Kupisz profesjonalne, atestowane farby do twarzy w specjalistycznym sklepie.
Będziesz przestrzegać zasad higieny (czyste narzędzia, świeża woda).
Zrobisz próbę uczuleniową na małym fragmencie skóry 24 godziny wcześniej.
Jednak w przypadku imprezy dla większej liczby gości, odpowiedź jest jedna: zaufaj profesjonaliście.
Inwestycja w artystę to nie tylko koszt pięknych wzorów. To przede wszystkim inwestycja w zdrowie i bezpieczeństwo Twoich gości oraz w Twój własny spokój. A uśmiech na twarzy dziecka, które właśnie zobaczyło w lustrze swoje wymarzone malowidło, jest absolutnie bezcenny.